9 tygodni - tyle kibic Arki mógł w sezonie 2014/2015 rzeczywiście emocjonować się meczami swojego zespołu. Dla Arki w pierwszoligowych realiach nie ma innej drogi, niż gra o awans. W tym roku wszelkie emocje, marzenia i plany prysły już w połowie października. Po zremisowanym 1:1 meczu w Bytowie, Arka traciła do drugiego miejsca w tabeli 12. punktów i piłkarzy spotkała zasłużona krytyka, za całokształt twórczości. Rywale odjechali, a rzadko spotykana w Gdyni passa zwycięstw pozwoliła zmniejszyć ogromne straty tylko o 3 oczka. Co zapamiętamy z tych kilku miesięcy? Przede wszystkim to, co działo się poza stadionem. Fantastyczny pokaz na bulwarze i rejs kibiców do Świnoujścia.


1. Arka nareszcie wygrywa w Gdyni...

Zacznijmy optymistycznie. Pisaliśmy o tym w oddzielnym tekście. Arka pierwszy raz od trzech lat potrafiła wygrać cztery mecze z rzędu w Gdyni. Trener Grzegorz Witt przyznał, że był mocno zdziwiony, czytając tę statystykę. Sądził, że Arka w minionych latach wygrywała u siebie znacznie częściej. My także, ale rzeczywistość była brutalna. Stadion w Gdyni jest jednym z bardziej gościnnych w Polsce, chociaż jesteśmy na dobrej drodze by to zmienić.

2 ... przy rekordowo niskiej frekwencji.

Żadnej z czterech wygranych nie śledziło na żywo więcej niż 3500 fanów. Mecz z Chrobrym zgromadził ledwie 2325 widzów. Na Dolcan, mimo dobrej serii, przyszło nas tylko 3100. Mocny temat do przemyśleń na zimę. Przychody z biletów to ważny element budżetu klubu. Rok temu klub zarobił na nich więcej niż zakładano. Teraz tak dobrze na pewno nie będzie.

3. Bulwar w racach, wypełniona "Górka"

Wydarzenie roku, tu nawet nie ma potrzeby robić żadnego plebiscytu. A może i kilku lat. Te zdjęcia obiegły całą Polskę, do dziś wielu z nas ma je pewnie na pulpicie, tapecie etc. Najlepsze chwile całego roku.

4. Kolejne transferowe niewypały

Stały fragment gry w Gdyni. I temu poświęciliśmy trochę miejsca na naszych łamach. Abbott - lipa. Lech - tragedia. Calderon, Jagiełło - słabo. Kusiak - (no comments). Cały przekrój pomyłek. Kiedy to się skończy? Honoru nowych zawodników bronili zawzięcie jedynie Alan i Ława.

5. Więcej Arki w Arce

Grzegorz Niciński. Grzegorz Witt. Nie trzeba nikomu przedstawiać. Ludzie, w których Arka będzie inwestować. "Nitek" chyba nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko. Jego nominacja była w pewnym sensie potrzebą chwili, bo przypomnijmy, że klub negocjował z kilkoma trenerami z zewnątrz i dopiero po fiasku rozmów postawił na młodego trenera z Gdyni. Obu życzymy powodzenia, jak nie Wy, to kto?

6. Kanonada w Legnicy

Takich meczów na poziomie I ligi się raczej nie ogląda. No i niestety, tylko niewielu kibiców Arki miało ku temu okazję. 4:4. Gol za gol, cios za cios.  Działo się. "Szkoda, że państwo tego nie widzieli". Po meczu oberwało się trochę piłkarzom, o co trenerzy mieli sporo pretensji.

7. Rejs do Świnoujścia

Na fanatyzm nie ma leku. Nic dodać, nic ująć. Warto przypomnieć sobie to jeszcze raz. Zdjęcia. Relacja.

8. Baniak w Arce?!

29 września poinformowaliśmy, że Arka prowadzi rozmowy z Bogusławem Baniakiem. Dostaliśmy sygnał, że sprawa jest poważna. "Bebeto" był nawet na rozmowach w Gdyni, ale ku radości kibiców temat został zepchnięty na boczny tor.

9. Panathinakos w Gdyni, APOEL w Gniewinie

Codziennością są wizyty w Gdyni klubów z miast, które czasami ciężko zlokalizować na mapie. Wizyta wielokrotnego mistrza Grecji była swego rodzaju świętem. Sporo ludzi, niezły mecz i całkiem dobra gra Arki. Mladen Petrić, Zeca, tak dobrych piłkarzy w Gdyni pewnie nie ujrzymy jeszcze kilka lat. Warto było się tez wybrać do Gniewina na mecz z APOEL-em, który chwilę później grał w Lidze Mistrzów z Barceloną i PSG.

10. Plany, cele, ambicje

Od października zaczęliśmy myśleć już o przyszłym sezonie. Utrzymanie - obowiązek i od lipca kolejny nowy rozdział. Przebudowa, wzmocnienia, wymiana słabych ogniw. Plan trzyletni został wdrożony w życie, ale chyba każdy myśli o skróceniu go o jeden rok. Według zapewnień działaczy, już od lipca Arka ma przystąpić do sezonu bez zbędnego balastu finansowego...