Pojedynek z Wisłą wiele stracił na atrakcyjności z powodu pustego sektora gości. Przyjezdnych zabrakło i miało to związek z ich zachowaniem podczas meczu w Zabrzu. Komisja Ligi nałożyła zakaz organizacji wyjazdu grup kibiców na trzy spotkania (Płock, Lubin, Gdynia). O starciu w ramach 8. kolejki organ decyzyjny nie mógł oczywiście zapomnieć, co chyba nikogo nie mogło zdziwić. Wracając do samego meczu, blisko 3-tygodniowy rozbrat z piłką w Gdyni nie wpłynął mobilizująco na frekwencję, bo ta była najgorsza w tym sezonie spośród wszystkich ligowych potyczek rozegranych przy ul. Olimpijskiej (7718 osób). Wcześniejsze dwa występy Żółto-niebieskich z Pogonią Szczecin i Lechem Poznań (słaba postawa piłkarzy i w konsekwencji wysokie porażki) także nie zachęciły do przyjścia na stadion. Na szczęście tym razem to zawodnicy stanęli na wysokości zadania i mimo słabszego początku, ostateczne po dobrym widowisku okazali się lepsi. Podczas samego meczu wielokrotnie pozdrawiamy Cracovię, a na płocie wiszą w większości flagi dzielnicowe oraz śp. Mari, łączona Arka&Pasy oraz FC Chicago. Podsumowując – kiedyś pojedynki z Wisłą były tymi, na które czekało się z niecierpliwością. Dziś w dużej mierze dzięki takim, a nie innym decyzjom poszczególnych organów (Komisji Ligi, PZPN-u, wojewodów, czy policji), tak interesujące do niedawna mecze przechodzą bez echa.